Pisałam we wcześniejszych postach o tym jak ważne dla rozwoju dziecka są: empatia, życzliwe podejście i akceptacja ze strony osób dorosłych. Wymaga to rezygnacji z nawykowego, natychmiastowego oceniania.
Pomyślałam więc, że warto napisać JAK to zrobić, skoro znakomita większość ludzi nawykowo ocenia zachowania dzieci - zarówno te, które nam się nie podobają jak i te, które akceptujemy.
Przypomnę krótki fragment wypowiedzi Marshalla Rosenberga, podsumowujący skutki posługiwania się językiem dominacji, którego jesteśmy uczeni (szerzej pisałam o tym tutaj):
Jestem przekonany, że właśnie ta kombinacja: nauczenie ludzi statycznego myślenia w kategoriach "dobry-zły", "właściwy-niewłaściwy", "normalny-nienormalny", "odpowiedni-nieodpowiedni", "psychicznie zdrowy-psychicznie chory" - taki rodzaj myślenia, połączony z wiarą w retrybutywną sprawiedliwość, opartą na karach i nagrodach, jest przyczyną przemocy na naszej planecie.
Pomyślałam więc, że warto napisać JAK to zrobić, skoro znakomita większość ludzi nawykowo ocenia zachowania dzieci - zarówno te, które nam się nie podobają jak i te, które akceptujemy.
Przypomnę krótki fragment wypowiedzi Marshalla Rosenberga, podsumowujący skutki posługiwania się językiem dominacji, którego jesteśmy uczeni (szerzej pisałam o tym tutaj):
Jestem przekonany, że właśnie ta kombinacja: nauczenie ludzi statycznego myślenia w kategoriach "dobry-zły", "właściwy-niewłaściwy", "normalny-nienormalny", "odpowiedni-nieodpowiedni", "psychicznie zdrowy-psychicznie chory" - taki rodzaj myślenia, połączony z wiarą w retrybutywną sprawiedliwość, opartą na karach i nagrodach, jest przyczyną przemocy na naszej planecie.
Czym zastąpić oceniające myślenie, którego zostaliśmy nauczeni?
Wspominałam o tym jak skuteczne jest skupienie się na świadomości zaspokojonych lub niezaspokojonych potrzeb. Teraz spróbujemy przyjrzeć się temu bliżej.